wtorek, 20 maja 2014

Das IPA

Pinta is one of Polish craft breweries. It was founded in 2011 with mission to promote the culture of beer in Poland. In my humble opinion they are making really good job.

general information:
brewery: Pinta, style - IPA, alcohol: 5%, Plato: 13.1%, IBU: 52, ingredients: malts: Pilsen, wheat, Carapils, Carared; hops: Polaris, Hallertau Cascade, T'n'T, Fantasia, Mandarina Bavaria; yeast: Safale S-04

package: 6/7
Label is just OK - nothing bad and nothing special. Unfortunately it peels off a bit, but it is rich in information about ingredients - and that is why it got 6 not 5. Cap is branded, simple and aesthetic.

foam: 4/7
Small white foam which disappeared quite quickly. It was leaving some lacing.

smell: 6/7
You can smell bitterness. Scent of citrus fruits blended with smell of German hops.

color: 6/7
Light gold.

saturation: 6/7
Medium - plays well in this beer.

taste: 5/7
Sweetness with delicate acidity followed by hops attack and citrus fruits.

overall: 5,5/7


===================================================

Pinta jest jednym z polskich browarów rzemieślniczych. Została założona w 2011 roku, stawiając sobie za misję krzewienie kultury piwa w Polsce. W mojej skromnej opinii odwalają kawał dobrej roboty.

informacje ogólne:
browar: Pinta, styl - IPA, alkohol: 5%, ekstrakt: 13,1, IBU: 52, skład: słody: pilzneński, pszeniczny jasny, Carapils, Carared, chmiele: Polaris, Hallertau Cascade, T'n'T, Fantasia, Mandarin Bavaria, drożdże: Safale-S04

opakowanie: 6/7
Etykieta jest po prostu OK - nie jest zła, ale to też nic specjalnego. Niestety miejscami odklejała się od butelki, ale za to zawierała szczegółowe informacje na temat składu - i za to dostaje 6 zamiast 5. Kapsel jest firmowy, prosty i ładny.
piana: 4/7
Mała, biała piana, która dość szybko zniknęła pozostawiając po sobie wspomnienie w postaci niewielkiego lacingu.

zapach: 6/7
Goryczkę można tutaj wywąchać. Zapach cytrusów miesza się z zapachem niemieckiego chmielu.

kolor: 6/7
Jasne złoto.

wysycenie: 6/7
Średnie - bardzo dobrze pasuje do piwa.

smak: 5/7
Słodkawe z delikatną kwasowością, po których następuje szturm chmielu wspierany przez cytrusy.

ogólnie: 5,5/7



Marriage of beer and wine.

Recently I had the pleasure to taste extraordinary beer - Château from Artezan Brewery. Besides that it is a beer so it is a drink made out of malt, it does not have much in common with beers I've tasted before.
Also, it is first true craft beer recensed on my blog.

When it comes to qualifying Château to a specific style, I have doubts how it should be done. On one hand it resembles Flanders red ale, but on the other hand it is not like it - at least according to Artezan's member registered on a Polish forum browar.biz.
Unfortunately, I haven't had a chance to taste Rodenbach or Duchesse de Bourgogne, typical representatives of Flanders red ale, but I will somewhat use them as model beers while rating Artezan's work. Even if Château is not a Flanders red ale, it looks like they have a lot in common. According to Artezan, Château is fermented using yeast from Belgian monastery Westmalle, and later it matures in barrels used to store Bordeaux wine. It is sour in taste and full of fruity aromas.
According Wikipedia, Bordeaux is typically aged in oak barrels, so I assume that the same happened to Château.
Suggested consumption temperature is 10-13 Celsius degrees (50-56 Fahrenheit).
Since it is an extraordinary beer - both in terms of taste and price (which is 4 to 5 times bigger than typical price o craft beers and 8-10 times bigger than price of beers from large company brewers), I will cite all what is written on the label (maybe I should do this for every beer?), and there is not so many information at all in this case.

general information:
brewery: Artezan; style - not specified, rating as for Flanders red ale; alcohol - 7%; Plato - 17%; ingredients: water, barley malts, wheat, hops, yeast; aged in barrels after Bordeaux; yest from Westmalle monastery

package: 6/7
Label is quite minimalistic, inspired by wines labels. It is white, with sketched cellar with beer or whine barrels. Information is located mainly on label's sides on ruby background, together with brewery's small logo. Label is with no doubt aesthetic. Cap is white and fits very well to the rest of the package.
It is a shame that information about malts and hops is not more detailed - this is actually my only complaint about the label.

foam: 6/7
Mid-to-high, quite dense but not creamy and with slightly beige shade. Half-centimeter layer lasted to the end, leaving slight lacing.

smell: 6/7
Smell reminds scent of red dry wine. It is possible to feel aromas of red currant and notes of cherry. One can also smell the barrel. In my opinion smell of this beer is very nice - maybe because I like wines too.

taste: 6/7
In taste, like in smell, it reminds wine. The beer is quite sour, what also reminds Belgian lambics - framboise or kriek. Like in smell, there are noticeable red fruits, however they are slightly dominated by sourness.
On finish there is small hoppy bitterness. Also, there is small amount of tannins.
In my opinion drinkability is good and body is small, what is quite surprising when you take into account that the Plato was not so small.
Amount of alcohol in Château does not bring alcoholic notes to taste, what I find as advantage.
Thanks to sourness and fruitiness beer is refreshing. 

saturation: 7/7
Low, perfectly suits this style.

overall: 6,25/7

final comment:
I liked this beer very much, but I must admit that I do not have experience with this style and its variations. I have a plan to buy Rodenbach and Dutchesse de Bourgnone in near future, to compare and extend my practical knowledge in the field of Flanders red ales.
As for the Château - despite good drinkability it is rather, similarly to lambics, toast beer reserved for special occasions. It is hard to count it as session beer, if only because of high price.
I will definitely buy it again, unless it's Belgian cousins will prove to be far better.
This post made me realize, that my 7-grade rating scale no longer works. Jest after several rated beers differences in points does not reflect actual differences between beers. I must find some proffesional rating system to adapt...
==========================================================================

Dzisiaj miałem przyjemność degustować niezwykłe piwo - Château z Browaru Artezan. Poza tym, że jest piwem, a więc napojem produkowanym na bazie słodu, niewiele ma wspólnego z piwami recenzowanymi wcześniej.
Jest to też pierwsze prawdziwe rzemieślnicze piwo, którego recenzję zamieszczam na blogu.
Jeśli chodzi o kwalifikację gatunkową, to nie wiem jak je przypisać. Z jednej strony przypomina czerwone flamandzkie ale, z drugiej strony nim nie jest, a przynajmniej nie uznaje go za takie jeden z przedstawicieli lub pracowników browaru Artezan na polskim forum browar.biz.
Niestety nie piłem wcześniej Rodenbacha ani Duchesse de Bourgogne, typowych przedstawicieli flamandzkie red ale, ale w ocenie piwa będę delikatnie porównywał swoje wrażenie do wzorców tego gatunku. Jeśli nawet Château nie jest flamandzkim red ale, zdecydowanie ma z nim wiele wspólnego.
Według Artezana, Château zostało poddane fermentacji przy użyciu drożdży z belgijskiego klasztoru Westmalle, a potem dojrzewało w beczkach po Bordeaux. Jest kwaskowe w smaku i pełne owocowych aromatów. Wikipedia twierdzi, że tradycyjnie Bordeaux leżakuje w beczkach dębowych, więc zakładam, że to samo spotkało Château.
Zalecana temperatura spożycia 10-13 stopni Celsjusza.
Z uwagi na to, że jest to wyjątkowe piwo - zarówno ze względu na swój smak, jak i na cenę (4-5 razy większa od innych piw rzemieślniczych i ok. 8-10 razy większa od ceny piw koncernowych), przytoczę wszystko co jest napisane na etykiecie (może powinienem robić tak z każdym piwem?), a wcale nie jest tego wiele.

informacje ogólne:
browar: Artezan; styl - nie określono, ocena jak dla flamandzkiego red ale; alkohol - 7%; ekstrakt - 17%; dojrzewające w beczkach po Bordeaux; drożdże z klasztoru Westmalle

opakowanie: 6/7
Etykieta minimalistyczna, wzorowana na etykietę butelki do wina. Biała, ze szkicowaną piwniczką z beczkami na wino lub piwo. Informacje rozmieszczone po bokach na czerwonym tle, razem z małym logo browaru. Etykieta jest bez wątpienia estetyczna. Kapsel biały, bardzo dobrze pasujący do etykiety. Szkoda, że nie podano bardziej szczegółowych informacji na temat słodów i chmielu - to mój jedyny zarzut do etykiety.

piana: 6/7
Średnia do wysokiej. Gęsta lecz nie kremowa, o delikatnie beżowym odcieniu. Około 0,5-centymetrowa warstwa utrzymywała się do końca, pozostawiając niewielki lacing.

zapach: 6/7
Zapach bardzo przypominający woń czerwonego wytrawnego wina. Można wychwycić aromaty czerwonej porzeczki z delikatnymi nutami wiśni. Wyczuwalna jest również woń beczki. Zapach bardzo przyjemny - być może dlatego, że lubię wino.

smak: 6/7
Winne i zdecydowanie kwaskowate, co w przywodzi na myśl belgijskiego lambica - framboise. Podobnie jak w zapachu, w smaku można wyczuć czerwone owoce, jednak ich smak jest stłumiony przez dominującą kwasowość. Na finiszu da się wyczuć bardzo delikatną chmielową goryczkę. Piwo posiada również niewielką ilość tanin. Według mnie dobra pijalność i dość płaskie body, szczególnie jak na tak wysoki ekstrakt. Zawartość alkoholu też nie wpływa znacząco na smak i raczej ciężko wyczuć typowo alkoholowe nuty. Dzięki swojej kwasowości i owocowości jest dość orzeźwiające.

wysycenie: 7/7
Niskie, idealnie pasuje do tego stylu.

ocena ogólna: 6,25/7

komentarz ogólny:
Piwo bardzo mi smakowało, ale nie mam doświadczenia z tym stylem lub jego wariacjami. W najbliższym czasie planuję zakup Rodenbacha i Dutchesse de Bourgnone w celu porównania i poszerzenia wiedzy praktycznej z zakresu flamandzkiego red ale.
Co do samego Château - mimo dobrej pijalności jest to raczej, podobnie jak lambici, piwo toastowe zarezerwowanej na specjalne okazje. Ciężko potraktować je jako piwo sesyjne, chociażby ze względu na cenę. Zdecydowanie sięgnę po nie ponownie, chyba że jego belgijscy kuzyni okażą się zdecydowanie lepsi.
Wpis ten uświadomił mi również, że moja 7-mio punktowa skala przestaje dobrze działać. Już po kilku piwach różnice punktowe przestają oddawać faktyczną różnicę między piwami. Muszę poszukać jakiegoś profesjonalnego systemu oceny....


piątek, 16 maja 2014

Surprise!

When I got home from work today, there was a gift from my fiancee waiting on my desk. It was a craft beer which I have not been drinking before, and copy of the book 'Eyewitness Companions: Beer' by Michael Jackson :-D
She totally made my day. She's great.

====================================================

Gdy wróciłem dzisiaj z pracy, na biurku czekał na mnie prezent od mojej narzeczonej. Było to piwo rzemieślnicze, którego jeszcze nie miałem okazji pić, oraz książka "Piwo" Michaela Jacksona :-D
Sprawiła mi ogromną przyjemność. Jest świetna.


poniedziałek, 12 maja 2014

Bojan Black IPA - another beer from Bojanowo.

Bojanowo Brewery is one of Polish regional beer producers. Regional and craft breweries gain attention in Poland - since several years we are witnesses of revolution on Polish beer market (what is a great phenomenon) and as a result of it many new breweries are emerging, but also old ones are recreated. One of such recreated breweries is Browar Wielkopolski w Bojanowie. According to front label information, it was established in 1881 and lately re-established.
Let's check how they coped with task to brew black IPA.

general information:
brewery: Browar Wielkopolski w Bojanowie, style - black IPA, alcohol: 6%, Plato: 14%

package: 5/7
Simple layout - similar to that of Bojan Toporek. Background is black, and in top part there is a picture of field. Back label with small picture promoting initiative to create assist of Polish Hussars in front of Presidential Palace during official ceremonies. Also, there are informations about hops and varietes of malts used in production. The cap is branded.

Ingredients: water; barley malts: Munich malt, pale ale malt, caramel malt; hops

foam: 5/7
Foam is medium to high, definitely better than in Bojan Toporek. It is also more hearty and remains longer leaving some lacing.

smell: 5/7
Scent of grapefruit and notes of caramel and roasted malt.

color: 4/7
Medium brown with noticeable sediment particles floating in beer.

saturation: 5/7
Medium, quite pleasant.

taste: 5/7
Bitterness and fruity taste from hops usually used for IPAs followed by taste of malt, rather low body and a bit watery. I have impression of little cardboard aftertaste, but not sure about that. I am still learning and I didn't had many possibility to drink many oxidised beers, at least not in times when I paid enough attention to notice this flaw. Because I am not sure, I won't subtract point for this possible small cardboard aftertaste.


overall: 5/7

final comment:
Bojan Black IPA is not bad... actually it is good beer. In lower bound for good, but still good. It have good drinkability - I think I could drink two or three without noticing it. I find it way better than Bojan Toporek.

===================================================

Browar w Bojanowie jest jednym z polskich regionalnych producentów piwa.
Regionalne i rzemieślnicze browary zdobywają w Polsce coraz większą popularność - od kilku lat jesteśmy świadkami rewolucji na polskim rynku piwa (co jest wspaniałym zjawiskiem), a w wyniku tego powstaje wiele nowych browarów, lub odtwarzane zostają stare.
Jednym z takich odtworzoncyh browarów jest Browar Wielkopolski w Bojanowie. Zgodnie z informacją na etykiecie, powstał on w 1881 roku i ostatnio wznowił swoją działalność.
Sprawdźmy jak poradzili sobie z zadaniem uwarzenia black IPA.

informacje ogólne:
browar: Browar Wielkopolski w Bojanowie, styl - black IPA, alkohol: 6%, ekstrakt: 14%

opakowanie: 5/7
Prosty wzór - podobny do tego na Bojanie Toporku. Tło jest czarne, a w górnej części etykiety widnieje obrazek pola. Na tylnej etykiecie, podobnie jak w przypadku poprzedniego piwa z Bojanowa, widnieje obrazek promujący inicjatywę utworzenia assysty Husarii przed Pałacem Prezydenckim podczas oficjalnych ceremonii. Zawiera ona również informacje na temat składu - chmiel i kilka rodzajów słodu. Piwo zapieczętowano firmowym kapslem.

Skład: woda; słody jęczmienne: monachijski, pale ale, karmelowy; chmiel

piana: 5/7
Pianę określiłbym jako średnią do wysokiej. Jest zdecydowanie lepsza niż w piwie Bojan Toporek - jest bardziej obfita, utrzymuje się dłużej i bardziej oblepia szkło

zapach: 5/7
Zapach grejpfruta z nutami karmelu i palonego słodu.

kolor: 4/7
Średnio-ciemny brąz z widocznymi drobinkami osadu unoszącymi się w piwie.


wysycenie: 5/7
Średnie, całkiem przyjemne.

smak: 5/7
Goryczka i owocowy, tropikalny smak pochodzący od gatunków chmielu używanych typowo do produkcji piw w stylu IPA, po których następuje wyraźny, słodowy smak. Pełnia jest raczej niska, piwo wydaje się lekko wodniste. Mam słabe wrażenie delikatnego posmaku kartonu, ale nie jest tego pewien. Cały czas się uczę i dotychczas nie miałem zbyt wielu okazji picia utlenionych piw. Przynajmniej nie od czasu kiedy zwróciłbym uwagę na taką wadę. Z uwagi na to, że nie jestem pewny tego kartonu, nie odejmę za to punktu.

ogólnie: 5/7

komentarz końcowy:
Bojan Black IPA nie jest zły... w zasadzie jest dobrym piwie. W dolnej granicy dobrego, ale wciąż dobre. Ma dobrą pijalność - mógłbym wypić dwa lub trzy nawet tego nie zauważając. Smakowało mi zdecydowanie bardziej niż Bojan Toporek.


Bojan Toporek - extinguish thirst with beer dedicated to firefighters.

Bojan Toporek is a lager beer dedicated to Polish firefighters. As stated on front label, in time when brewery in Bojanowo was founded, also fire brigade was established in this town.

general information:
brewery: Browar Wielkopolski w Bojanowie, style - lager (unfiltered), alcohol: 6%, Plato: 14%

package: 5/7
Simple, red-white layout. Back label with small picture promoting initiative to create assist of Polish Hussars in front of Presidential Palace during official ceremonies. I am not sure if breweries should involve this way.
Back label contains informations about varietes of malts and hops used in production. The cap is branded.

foam: 4/7
Foam is average, remains shortly and leaves minimal lacing.

smell: 4/7
Scent of hops with notes of malts.

color: 4/7
Light gold. Because beer is unfiltered, it is not of pure clarity.

saturation: 5/7
Quite high but not exaggerated.

taste: 4/7
Subtle sweetness followed by light bitterness. Distinct hops notes with delicate taste of malt. There are also very subtle bread crust notes, if I am not mistaken, what means that beer was probably oxidised.

overall: 4/7

====================================================

Bojan Toporek jest lagerem dedykowanym "Polskim Strażakom". Jak głosi etykieta, wraz z powstaniem browaru w Bojanowie, powstała w tym mieście Straż Ogniowa.

informacje ogólne:
browar: Browar Wielkopolski w Bojanowie, styl - lager (niefiltrowane), alkohol: 6%, ekstrakt: 14%

opakowanie: 5/7
Prosta szata graficzna, etykieta biało-czerwona. Kontretykieta z małym obrazkiem zachęcającym do poparcia inicjatywy "Husaria przed pałac" - nie jestem przekonany czy browar powinien angażować się w takie sprawy.
Na kontretykiecie podano informacje o użytych słodacg i rodzajach chmielu. Kapsel firmowy.

piana: 4/7
Średnia, utrzymuje się raczej krótko, zostawia niewielki lacing.

zapach: 4/7
Na pierwszym planie zapach chmielu, delikatny słód.

kolor: 4/7
Jasne złoto. Piwo jest niefiltrowane przez co nie ma idealnej klarowności.

wysycenie: 5/7
Dość wysokie, ale nie przesadzone.

smak: 4/7
Delikatna słodycz, po kótrej następuje goryczka. Wyczuwalny chmiel, delikatna słodowość i  chlebowość, która świadczy o tym, że piwo najprawdopodobniej było utlenione.

ocena ogólna: 4/7


czwartek, 8 maja 2014

So, you like cats? Great, let's try Biały Kot (White Cat).

Third Polish beer in a row. Well, beers from Poland will be in majority (since I live in Poland), at least for some time.

Biały Kot was produced in DIONIZOS brewery in Radom. Brewery was founded (or re-created since it refers to tradition of another, non-existing, brewery which was founded in Radom in 1812) in 1997 and is the smallest one in Polish Association of Regional Beers. They claim to produce just 24 hl of beer per year what counts as 4800 bottles (500 ml), or they have a mistake on their website ;-)
Let's try it!

general information:
brewery: DIONIZOS Radom, style: lager, alcohol: 5,5%, Plato: N/A

package: 3/7
Simple layout but nothing special. Logo with cat is nice, but there are also some claims: label is of low quality - it detaches from the bottle, little information about beer itself, text on label is positioned chaotically and looks like edited in famous MS Paint. Cap is black.

foam: 3/7
Low, white, falls very quickly and leaves no lacing.

smell: 5/7
Scent of malt with note of hop. This is lager so you actually do not expect more. It is more important not to pick any flaws, which I could not find in this beer's aroma.

saturation: 5/7
Simply high.

taste: 5/7
Begins with slight sweetness and acidity followed by slight bitterness. There are noticeable notes of hop, malt and subtle bread crust.

overall: 5/7

final comment:
It is a decent, refreshing lager.

==================================================

Trzecie polskie piwo z rzędu. Z uwagi na to, że mieszkam w Polsce, większość recenzowanych piw będzie stąd. Przynajmniej na początku.

Biały Kot powstał w browarze DIONIZOS w Radomiu. Browar został założony (lub w pewnym sensie odtworzony, gdyż nawiązuje swoją tradycją do innego, nieistniejącego, browaru założonego w Radomiu w 1812 roku) w 1997 roku i jest najmniejszym w Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich. Jeśli informacja na stronie DIONIZOSa nie zawiera błędów, powstają tam zaledwie 24 hl piwa rocznie, co przelicza się na 4800 półlitrowych butelek.
Zatem spróbujmy!

informacje ogólne:
browar: DIONIZOS Radom, styl: lager, alkohol: 5,5%, ekstrakt: N/A 

opakowanie: 3/7
Prosta szata graficzna, lecz nic specjalnego. Logo z kotem jest fajne, ale etykieta wzbudza zastrzeżenia. Mianowicie: etykieta jest niskiej jakości i odkleja się od butelki, zawiera mało informacji na temat piwa, tekst umieszczony jest na niej chaotycznie i wygląda jak edytowany w słynnym MS Paint'cie. Kapsel jest czarny. 

piana: 3/7
Niska, biała, opada bardzo szybko i nie zdobi szkła. 

zapach: 5/7
Zapach słodu z nutami chmielu. Jest to lager więc w zasadzie nie oczekuje się tutaj więcej. Ważniejsze jest, żeby nie było wyczuwalnych wad, a takich nie udało mi się wyłapać w aromacie tego piwa. 

wysycenie: 5/7
Wysokie. 

smak: 5/7
Na początku lekko słodkawe z delikatną kwaskowatością, po których następuje delikatna goryczka. Zauważalne nuty chmielu, słodu i subtelna nuta skórki chlebowej. 

ocena ogólna: 5/7 

komentarz końcowy:
Przyzwoity, odświeżający lager.




środa, 7 maja 2014

Time for stout!

I made some notes on several beers before I started this blog, so here comes another test. It's quite quick after last one and things not always will be like that.

This is another Polish beer, this time from Browar Jabłonowo. Brewery was founded in 1992 and is associated rather with lower priced beers.
However, beer which will be tested, named Belfast, stands out with price and quality from cheaper products of this producer.

general information:
Browar Jabłonowo (it's premium brand Manufaktura Piwna), style - strong Irish stout (as claimed on label), no information about Plato, 6,5% of alcohol.

package: 4/7
Relative simplicity. Three shades on front label allude to Irish flag (at least I see this that way). There is little information about ingredients and overall label is OK but nothing outstanding.

foam: 5/7
Foam is quite high, thick, slightly beige and after 2 minutes there is only thin layer left. Lacing - not best lacing you can get, but it is observable.

smell: 6/7
Scent of roasted malt with hints of coffee.

color: 4/7
I would say it is medium dark, slightly translucent with low haziness. It seems little to light for stout.

saturation: 4/7
Medium, it feels like a bit too saturated.

taste: 4/7
Sweetness at the beginning followed by bitterness and taste of roasted malt. I could find notes coffee and maybe a bit of dark chocolate. Taste is pleasant, but body and sweetness seem too high.

overall: 4,5/7


Final comment:
First time I bought Belfast I was positively surprised. After I started analysing every of each features I realised, that it have some flaws which I initially didn't recognised. I don't like it so much anymore, but I still buy it from time to time when I want drink something cheaper with reasonable quality.

=================================================

Zanim zacząłem tego bloga robiłem próby degustacyjne i notowałem wnioski, zatem następny test. Publikuję go dość szybko po poprzednim - takie sytuacje nie będą zdarzały się zbyt często.

Jest to kolejne polskie piwo, tym razem z Browaru Jabłonowo. Browar powstał w 1992 roku i kojarzy się raczej z masowymi piwami o niższej cenie.
Jednak Belfast, piwo które będzie degustowane, wyróżnia się ceną i jakością spośród tańszych produktów tego browaru.

informacje ogólne:
Browar Jabłonowo (w zasadzie jego marka premium Manufaktura Piwna), styl - strong Irish stout (zgodnie z deklaracją na etykiecie), brak informacji na temat ekstraktu, 6,5% alkoholu.

opakowanie: 4/7
Względna prostota. Trzy odcienie etykiety nasuwają skojarzenie z irlandzką flagą (przynajmniej ja takie skojarzenie miałem). Skromne informacje na temat składu. Poza tym etykiet w porządku, ale też nic szczególnego.

piana: 5/7
Piana jest dość wysoka i gęsta, o lekko beżowym kolorze. Po około 2 minutach pozostaje z niej dość cienka warstwa. Piana zdobi szkło, ale nie jest to najlepszy lacing jaki widziałem.

zapach: 6/7
Dominuje zapach palonego słodu z nutami kawy.

kolor: 4/7
Kolor jest średnio ciemny, z lekka przejrzystością i niewielką mętnością. Wydaje mi się trochę za jasne na stouta.

wysycenie: 4/7
Średnie, sprawia wrażenie odrobinę zbyt nasyconego.

smak: 4/7
Na początku wybija się smak słodki, po którym następuje goryczka i smak palonego słodu. Zauważyłem również nuty kawy i może odrobinę gorzkiej czekolady. Piwo jest przyjemne w smaku, ale pełnia i słodycz wydają się być zbyt wysokie.

ocena ogólna: 4,5/7


Komentarz końcowy:
Kiedy pierwszy raz kupiłem Belfasta, byłem pozaytywnie zaskoczony. Jednak po tym jak zacząłem rozbierać go na czynniki pierwsze, dostrzegłem wady na które na początku nie zwróciłem uwagi.
Od tej pory Belfast nie smakuje mi już tak jak na początku, ale dalej kupuję go od czasu do czasu kiedy mam ochotę wypić coś tańszego, ale o rozsądnej jakości.

Let's get it started

First beer I decided to rate is Miłosław Pilzner. As can be concluded from name, this is pilsner style beer. This beer comes from middle-size brewery (Browar Fortuna) - not a big concern producer but also not a small brewery with devotion to the best quality.
According to the label on the bottle, this beer was produced in process of open fermentation.

Before we go further to conclusion of my test, I would like to explain what was evaluated, and how.
I decided to rate following features of beer: foam, smell, taste, color, CO2 saturation and package (label and cap).
I am using seven points scale with no fractions (besides overall rating where halves ar allowed) - this is because I want to be able to choose neutral point and to have more freedom over 5 points scale.

========================================================================
Pierwszym piwem jakie zdecydowałem się oceniać jest Miłosław Pilzner. Jak sama nazwa wskazuje jest to piwo w stylu pilsner. Zostało ono wyprodukowane przez średniej wielkości browar (Browar Fortuna) - już nie duży koncernowy producent ale jeszcze nie mały browar, w którym największą wagę przywiązuje się do najwyższej jakosci produktu.
Według informacji zawartej na etykiecie, piwo powstało w procesie otwartej fermentacji.

Zanim przejdziemy do testu, chciałbym wytłumaczyć co i jak jest przeze mnie oceniane.
Zdecydowałem się oceniać następujące cechy piwa: piana, zapach, smak, kolor, wysycenie oraz opakowanie (etykieta i kapsel).
Stosuję siedmiopunktową skalę bez części ułamkowych (poza oceną całościową, gdzie dopuszczam połówki punktu). Przyjąłem taką skalę z dwóch powodów - ponieważ chcę mieć możliwość przyznania punktu neutralnego, oraz mieć większą swobodę oceny w stosunku do skali pięciopunktowej.



[general info / informacje ogólne]: Plato/ekstrakt 12,2%,  alcohol 5,4%
[package / opakowanie]: 3/7
EN: It's not ugly, but I don't like it - I prefer simpler form. On the back label there is some cheap story and not too much information. They claim to use some special hops variery but don't name it. There is no information about ingredients. Cap with Miłosław's logo.

PL: Opakowanie nie jest brzydkie, ale raczej mi się nie podoba - preferuję większą prostotę. Na kontr-etykiecie znajduje się kiepski tekst i niewiele informacji. Producent twierdzi, że używa specjalnej odmiany chmielu, ale niestety nie podaje nazwy. W zasadzie brak informacji o składzie piwa. Kapsel z logo Miłosława.

[foam / piana]: 4/7
EN: Foam is of mid-height but quite thick. Unfortunately it doesn't hold to long, however small layer remained to the end. Very small lacing.

PL: Piana średniej wysokości ale dość gęsta. Niestety nie utrzymuje się zbyt długo, chociaż cienka warstwa pozostała do końca. Słabo oblepia szkło.

[smell / zapach]: 4/7
EN: There are scent notes of malt and hop. I can also smell fruity ester scent and can't pick any herbal notes which should be present in pilsner style. Generally it is not bad, but nothing special.

PL: Wyczuwalne nuty słodowe i chmielowe, a także owocowe (estrowe). Nie dostrzegam za to zapachów ziołowych, których oczekiwałbym w pilsnerze. Ogólnie nie jest źle, ale też nic specjalnego.

[color / kolor]: 5/7
EN: Nice dark gold color and good translucency. Could be a bit lighter but it's not something to complain about.

PL: Ładny ciemnozłoty kolor i dobra przejrzystość. Mógłby być odrobinę jaśniejszy, ale nie jest to powodu do szczególnego narzekania.

[saturation / wysycenie]: 5/7
EN: Mid-to-high. Could be a slightly bigger to make beer a little more refreshing but it is OK.

PL: Średnie do wysokiego. Mogłoby być odrobinę wyższe, aby piwo było trochę bardziej orzeźwiające, ale jest OK.

[taste / smak]: 4/7
EN: Noticeable sweetness with bitter finish which does not stay long in mouth. There is also subtle earthy note, lack of herbal notes and when finishing beer I had feeling that it tastes a bit mousy. There were also fruity, ester notes. Body was medium which I find satisfying, however taste could be more refreshing.

PL: Słodkawe z wyraźną goryczką na finiszu, jednak nie utrzymującą się zbyt długo. Wyczuwalne są również delikatne nuty ziemiste, lecz brak ziół, a kiedy kończyłem piwo miałem wrażenie, że pojawił się lekko mysi posmak. Dało się również zauważyć nuty owocowe, estrowe. Pełnia smaku była średnia co mi odpowiadało, jednak piwo mogłoby być bardziej orzeźwiające.

[overall / ocena ogólna]: 4/7




Hello World!

Hello World, here I am.
I love beer and meads, I don't despise glass of whisky and recently am also more and more interested in wines - mostly thanks to my friend who is a wine freak and who plans on getting sommelier diploma.
So, after some persuasion from my fiancee I decided to try and to create this blog. I am not sure if I will manage to post with reasonable frequency due to my laziness... The fact that we have three months old son doesn't make things simpler.
On the other hand, I am doing this mostly to keep record of honing of my beer evaluation skills and experience with beer and mead making, so until I get noticeable audience, no one will really complain.
Loose thoughts on other subjects may also appear.

I am starting this blog in two languages - english and my native language. If there will be no readers for one of them, I will probably switch to single language mode. I will base my decision on comments, or fair dice roll, if no comments will appear ;-)

===================================================================
Witaj świecie, oto jestem!
Uwielbiam piwo i miody pitne, nie pogardzę szklanką whisky, a ostatnio coraz bardziej interesuję się winami - przede wszystkim dzięki mojemu przyjacielowi który jest maniakiem wina i planuje zdobywanie stopni sommelierskich.
Po naciskach ze strony mojej narzeczonej postanowiłem spróbować i stworzyć bloga. Nie jestem pewny czy dam radę regularnie pisać posty, z uwagi na moje lenistwo, a fakt że mamy trzymiesięcznego syna nie ułatwia sprawy.
Z drugiej strony, robię to głównie po to, aby zapisywać gdzieś postępy w misji doskonalenia umiejętności oceny piwa, a także doświadczeń związanych z produkcją piwa i miodu. Dopóki nie dorobię się publiczności (o ile w ogóle jakaś będzie), nikt raczej nie będzie narzekać na brak postów.
Na blogu mogą pojawić się również luźne myśli na inne tematy.

Rozpoczynam pisanie bloga w dwóch językach - po angielsku i po polsku. Jeśli treści w jednym z nich nie znajdą odbiorcy, prawdopodobnie przestawię się na jeden język. Decyzja oparta będzie na podstawie komentarzy, lub rzutu kostką jeśli żadnych komentarzy nie będzie ;-)